wtorek, 9 lutego 2016

Percy Jackson: Morze potworów

Film z 2013 z gatunku fantasy, przygodowy, familijny w reżyserii Thor'a Freudenthal'a. Kontynuacja ''Percy Jackson i Bogowie Olimpijscy Złodziej Pioruna'' .

Percy (Logan Lerman) żyje w świecie w jakim powinien żyć, pełnym magicznych stworzeń. Szkoli się w szkole dla herosów. Jednak coś złego czai się tuż obok nich. Drzewo chroniące dom dzieci bogów traci siłę, umiera. Percy musi zrobić wszystko żeby ocalić drzewo i dać ochronę herosom. Razem z przyjaciółmi -Annabeth (Alexandra Daddario) i Grover'em (Brandon T. Jackson) wyrusza w podróż by odnaleźć bezcenne złote runo, które jako jedyne może pomóc. Aby je odnaleźć znowu spotka się z niebezpieczeństwem i będzie musiał przebyć drogę przez Morze potworów.

Drugi film z cyklu ''Percy Jackson'' mi podobał się trochę mniej. Ale chyba każda kontynuacja jest gorsza od pierwszej części. Aktorzy wydorośleli, przestając w filmie być zwykłymi dzieciakami próbującymi ratować świat, a stając się doroślejsi i gotowi stawić czoło niebezpieczeństwu.

Oglądając film miałam pewien niedosyt. Niby wszystko co powinno być zostało w nim zawarte aczkolwiek czegoś brakowało. Może dlatego, że jestem fanką romansideł i brakowało mi tej strony miłosnej. Bolało mnie też to, że minęły już dwie części, a Annabeth i Percy nadal są tylko przyjaciółmi. Ludzie ile można czekać na rozwinięcie się wątku miłosnego?! Tak czy siak tego mi najbardziej brakowało. A poza tym muszę przyznać, że wciąż pozostaje fanką tej serii i czekam na dalsze części, a niedługo mam zamiar przeczytać również książki. Uwielbiam Percy'ego Jacksona i naprawdę polecam fanom świata fantasy.

Ocena: 7.3/10

poniedziałek, 8 lutego 2016

Love, rosie #film

Love, rosie (2014) film z gatunku komedii romantycznej na podstawie książki Cecelii Ahern w reżyserii Christiana Dittera.


Ta sama historia przedstawiona trochę inaczej jednak jakże świetnie. W rolę Rosie Dunne wciela się Lily Collins, natomiast Alexa- Sam Claflin. Rosie i Alex planują wspólną przyszłość w Ameryce. Oboje chcą się dostać na wymarzone uczelnie i jak zawsze być nierozłącznymi najlepszymi przyjaciółmi. Jednak wszystko zmienia się w dniu balu. Alex zaprasza dziewczynę, która od dawna mu się podoba wystawiając Rosie, która postanawia przyjąć zaproszenie, które wcześniej odrzuciła. Jedna noc powoduje, że jej życie zmienia się o 360 stopni, a ona musi zostać w Irlandii rozdzielona z najlepszym przyjacielem.

Film nie wzbudzał we mnie aż takich emocji jak książka, bo chyba nie było jeszcze takiej ekranizacji, która w pełni oddałaby to co zostało umieszczone przez autora. Jednak bardzo mi się spodobał mimo wielu bardzo wielu niezgodności.


Lily doskonale wcieliła się w rolę szalonej Rosie. Energiczna, pełna pozytywnego nastawienia do życia, po prostu istna wariatka. Collins w jednym wywiadzie przyznała, że bardzo chciała zagrać kobietę w ciąży i genialnie jej to wyszło. Natomiast z grą aktorską Sama spotkałam się po raz trzeci po ''Królewnie Śnieżce i Łowcy'', ''W pierścieniu ognia'' i ''Kosogłosie cz. 1''. Jestem fanką zarówno Lily, jak i Claflina. Świetnie razem zagrali i pasowali mi do tych ról oboje mimo, że bardziej Lily.

Uwaga spoiler!- Różnice
Było ich sporo ale postaram się napisać tylko te najważniejsze.
*Alex jest obecny na balu w przeciwieństwie do książki, w której nie mógł pojawić się ponieważ odwołali samolot. W filmie po prostu poszedł z kimś innym a dokładniej z Bethanny.
*Nie ma w ogóle postaci Briana, z którym Rosie jest w ciąży. Jest Greg. W książce natomiast Greg był mężem Rosie a nie ojcem Katie, a Brian potem jak się okazało chciał poznać córkę i był całkiem spoko ojcem.
*Phil nie jest bratem Alexa tylko Sally przyszłej żony Alexa. Co jak dla mnie ma wielkie znaczenie. Jak mogli zabrać te genialne rozmowy Alexa z Philem?!?!
*Rosie od początku pracuje z Ruby w hotelu, a przecież w książce ona marzyła o pracy w hotelu, a razem z Ruby najpierw pracowała w fabryce spinaczy.
*Nie ma postaci Wielkonosej Śmierdziuchy Panny Casey. Nie jest to takie ważne, lecz potem Rosie przecież u niej pracowała więc również miała jakieś tam znaczenie w całej historii.
*Jak się potem okazuje w filmie Alex nie jest ojcem dziecka Sally, a z Bethanny w ogóle nie ma dziecka. W książce i z jedną i z drugą miał dziecko i był żonaty.
I wiele więcej ale na drobnostki nie będę już zwracać uwagi.

Ocena: 7.9/10

Love, rosie #książka

Love, rosie (Na końcu tęczy) książka autorstwa Cecelii Ahern autorki wzruszającego ''PS.Kocham Cię''.

Rosie i Alex są nierozłączni od dzieciństwa. Najlepsi przyjaciele, którzy nigdy się nie rozstają. Mówią sobie o wszystkim. Niestety na drodze nierozłączności tych dwojga pojawia się jeden bardzo istotny problem. Rodzice Alexa przenoszą się z Irlandii do Ameryki, a chłopiec przeprowadza się oczywiście razem z nimi. Niesamowitą przyjaźń rozdziela Atlantyk, ale czy to możliwe, żeby tak silną więź przerwały tysiące kilometrów i lata niewidzenia się? Losy obojga bardzo się komplikują i pojawiają się pytania co by było gdyby? A co jeśli przez te wszystkie lata przyjaźń zmieniła się w coś silniejszego?

Książka napisana w formie zebranych przez bohaterów listów, e-maili i liścików. Muszę przyznać, że pierwszy raz spotkałam się z taką narracją i bardzo mi się ona spodobała mimo, że na początku trudno mi było się do niej przyzwyczaić. Jednak po wgłębieniu się w lekturę naprawdę mi się to spodobało.

Drugi raz sięgam po tą książkę. Za pierwszym razem czytałam ją w formie ebooka i nie mogłam oderwać się od komputera. Z przerażeniem stwierdzałam, że moje oczy są coraz bardziej przekrwione ale naprawdę nie mogłam przestać czytać. Natomiast w zwykłej formie dostałam ją na święta. Nie przepadam za czytaniem ebooków. To nie jest to samo co papierowa książka i mam nadzieje, że mnie rozumiecie. Ten zapach, przewracanie kartek, ogółem. Każdy miłośnik książek chyba wie o czym mówię.
Znowu wgłębiając się w tą historię na nowo ją przeżywałam. Wzbudzająca miliony emocji. Raz miałam ochotę płakać, a raz krzyczeć, następnym razem znowu chciało mi się śmiać. Naprawdę genialna książka podczas, której tak bardzo wczuwasz się w tą historię, że kiedy przestajesz czytać nie wiesz co dzieje się naokoło w świecie rzeczywistym.

Wciągająca od początku do końca. Jak dla mnie jedna z tych książek, w której problem polega na tym, że chcesz ją skończyć, ale nie chcesz jej skończyć. Uwielbiam.

Ocena: 9/10